czwartek, 30 sierpnia 2007

Czesław Wapno - wiersze

[czesław wapno - wiersze - wożonko - poezja]
Czesław Wapno to postać nietuzinkowa i bardzo tajemnicza, niby prosta, acz nie płytka zarazem.. Ci, którzy wiedzą o jakim poecie mowa, najprawdopodobniej oglądali off'owe dzieło pewnych polskich studentów pod tytułem "Wożonko". Film, odważę się rzec, jest kultowy. Istna parodia żywota osiedlowych dresiarzy, z niesamowitą akcją, genialnym humorem i niebagatelną realizacją. Warte polecenia.
I pojawił się tam poeta. Wieszcz. Nieodkryty. Jakoby niedoceniony. Poniżej ośmielam się zaprezentować jego niecodzienną poezję. Jednakże wrażeniem nikłym jest samo czytanie, odsyłam więc do filmowej lektury w postaci wyżej wymienionego "Wożonka". Będziecie tam mogli z niepohamowanym zachwytem podziwiać egzaltację i emfazę, od których niewolny jest sam poeta recytujący swe pełne głębi dzieła...
Kto oglądał, ten wie, że scena jest wypaśna. Swoją drogą sam bym obejrzał jeszcze raz ten film :)

Czesław Wapno - "Grób"
Jakżeś płytki grobie, o jakżeś. Jak kałuża łez wylana, na pogrzebie tyrana.

Czesław Wapno - "Skowron Nadziei"
Skowronem nadziei jesteś o brzasku, kiedy ostatnie tchnienie zmarłej kury dotyka sklepienia alabastrowego grobowca usłanego rzeżuchą...

Czesław Wapno - "Pogrzeb"
Sam se pogrzeb tłusty korniku rozpusty.

Czesław Wapno - "Agonia"
Wszyscy jesteśmy w permanentnej agonii. Ty!... Ja!... Nawet tasiemiec, który jest w twoich jelitach. Zostaw go! To diaabeeł!!!

2 komentarze:

Unknown pisze...

wożonko to klasyka betonowego offowego kina! :D

a co do wierszy...moim faworytem jest "Pogrzeb" :D

Morgoth Edain pisze...

Zostawmy go - to debil! :P

Pogrzeb jest świetny, zaiste